Brak zmywacza do paznokci w domu, na kilkanaście minut przed wyjściem, to może być prawdziwy armagedon, ale nie ma co panikować, można spróbować użyć innych sposobów, jedne z nich lepsze, a inne trudniejsze do wykonania, ale zawsze lepsze to niż, nie zrobienie niczego.

Ocet
To coś, co przeważnie mamy w domu, więc można spróbować, łatwo lakier nie schodzi przy jego użyciu, ale jeśli się trochę przytrzyma i dobrze potrze, jest szansa, że zepsuty paznokieć, da się jeszcze naprawić. Potem jednak konieczne będzie zamaskowanie tego, dość typowego zapachu. Pomysł na zwalczanie lakieru octem, można więc ocenić na 1 w skali do 10.

Aceton
To typowy składnik, tego czego akurat zabrakło, czyli zmywacza. Działa on nieco delikatniej, ale skoro nie ma lepszego wyjścia, a czas nagli, warto go użyć i spróbować zmyć paznokcie, jeśli faktycznie nic innego, nie da się z nimi zrobić. Można go ocenić na 4 w skali do 10.

Dezodorant z alkoholem
To się wiąże z pryskaniem po całym pomieszczeniu, albo łazience dezodorantem, ale w przypadku wyższej konieczności, także i tego sposobu można spróbować. No chyba że inna wersja alkoholu jest dostępna, na przykład spirytus salicylowy, wtedy lepiej jest ograniczyć pryskanie dezodorantem. Oba pomysły ocenić można na 5 w skali do 10.

Nowa warstwa lakieru
To dość skuteczna metoda, bo świeży lakier ma w sobie pewną ilość rozpuszczalnika, aby nie zastygł w słoiczku. Malując więc nim paznokieć do starcia, powodujemy że jego poprzednia warstwa zaczyna się rozpuszczać. Zdecydowanie, to jedno z lepszych rozwiązań, jeśli zabraknie zmywacza, oceniam je więc na 9 w skali do 10.

A może nowa warstwa, po co zmywać?
Nawet mocno zniszczony lakier, można przecież odnowić, jeśli posiadamy ten sam pod ręką, albo ciemniejszy, od poprzedniego. Mając do dyspozycji kilkanaście minut i cierpliwie chcąc zrobić się na bóstwo, damy radę zatuszować wszelkie mankamenty. To może być najlepsze rozwiązanie, pod warunkiem, że nie nałożymy jego zbyt dużej warstwy, ale także niezbyt małej. Konieczne jest cierpliwe poczekanie aż całość wyschnie, a jeśli już lekko obeschnie, można delikatnie opłukać zimną wodą, która przyspiesza schnięcie lakieru, tylko nie należy jej lać na pojedynczy paznokieć, bo siła wody, może narobić szkód.