Święta tuż tuż, a każdy z nas ma jeszcze sporo pracy do wykonania, między innymi sprzątanie, pranie, przygotowanie potraw, zwłaszcza takich bardziej pracochłonnych no i udekorowanie domu. Przed samą uroczystością trzeba także zadbać o siebie, no właśnie, może być trochę późno w same święta. Dlatego dobrze jest odpowiednio przemyśleć strategię, zarówno w kwestiach tego, co na siebie założymy na święta, ale także odnośnie swojego wyglądu.
Świąteczna atmosfera i stresy
Ogólnie rzecz biorąc poza tym, że czas przed świętami, może wydawać się nieco bardziej sympatyczny, bo kupujemy więcej, chcemy dać bliskim i sobie jak najwięcej, pozwalamy sobie na nieco odważniejsze zakupy, a często także wymieniamy sprzęty domowe na nowsze i lepsze, zwłaszcza jeśli tamte się już dość zużyły. Wtedy też rodzina jest dużo więcej razem, a nawet na zakupy podstawowe wybierają się całe rodziny, aby każdy mógł mieć to co chce, bo są święta. Jednak same przygotowania mają także nieco ciemniejszą stronę, każdy z domowników, może z czasem poczuć się rozdrażniony, zmęczony i zły. A dzieje się tak z powodu tego, że życie staje się szybsze, a moda i obecna wszędzie reklama działa na nas tak, abyśmy chcieli więcej i więcej. Lampek, zabawek, gadżetów, prezentów i kasy na święta. Biorąc pod uwagę, że to czas, kiedy pracujemy nie tylko zawodowo, ale dodatkowo przygotowując się na święta, a także spędzamy sporo czasu w kolejkach i ogólnie odczuwamy presję reszty świata, to zrozumiałe.
Ziemista cera, potargane włosy
To problem niejednej z nas, zwłaszcza jesienią i zimą, kiedy mróz zaczyna być siarczysty. Dobrze jest mieć ze sobą krem natłuszczający, taki przystosowany na zimno, ale jeśli chodzi o noszenie czapek i beretów, te szkodzą naszym włosom. Plączą je, powodują dużo szybsze przetłuszczanie się skóry głowy i w ogóle. Jednak czapkę trzeba nosić bezwzględnie nawet jeśli wsiadamy do auta, a potem wędrujemy po sklepach o dużej powierzchni. Przecież nie chcemy być przeziębione na święta i zamiast cieszyć wolnymi dniami, kichać i prychać.
Ale ja muszę do fryzjera…
Nie ma co odkładać wizyty w salonie fryzjerskim na koniec, zwłaszcza na poniedziałek wigilijny, to się nie uda. Jak wiadomo, wizyty teraz się rezerwuje, a najlepsze terminy, są już maksymalnie obciążone. Także nie ma co zwlekać z telefonem, albo osobiście pofatygować się do swojego, ulubionego salonu odnowy i tam zarezerwować dla siebie termin. Jeśli nie przed świętami, to może po, bo przecież za chwilę bale sylwestrowe. To co planujesz w tym roku Baleyage, czy może Ombre?